września 15, 2015

TEST: Purizon Adult: Lamb&Salmon

Daaawno dawno temu, kiedy jeszcze ten blog był tylko pomysłem, bez nazwy ani koncepcji, zamówiłam na próbę w zooplusie małą paczkę karmy Purizon. Nie planowałam jej podawać w formie pełnego posiłku, bo wystarczyłoby jej nam na niecałe dwa dni. Chciałam sprawdzić reakcję Mora - czy mu smakuje, jak szybko zjada, czy gryzie tak małe granulki... I jak? Przekonajcie się :)




Moro waży aktualnie 41,6kg. W czasie testów ważył pewnie trochę mniej, jakieś 40kg. Paczka karmy, którą zamówiłam waży 400g. Więc jak tu wykonać test karmy, której nie można podać nawet jako normalnego posiłku? Testujmy ją jako smakołyk! Wszystkie parametry od razu wyglądają inaczej: wielkość opakowania ze śmiesznie małej robi się idealna - dużo smaczków, które zajmują niewiele miejsca. Granulki, które jedząc z miski Moro by połykał, podczas treningów są gryzione, ale nie zajmują dużo czasu. Praktycznie w ogóle nie zajmują psiego móżdżku, co jest jak najbardziej na plus.

Skład karmy jest całkiem fajny - dużo mięsa, nie ma żadnej chemii, barwników czy sztucznych polepszaczy smaku. Zresztą, zobaczcie sami! 

17 % świeżo złowionego łososia ze Szkocji - bez ości, 17 % delikatna jagnięcina bez kości, 13 % suszonego śledzia z Irlandii, suszone słodkie ziemniaki, suszone ziemniaki, 6 % mięsa jelenia bez kości, 4,5 % suszonego łososia, 4,5 % świeżo złowionej białoryby, 4,4 % tranu z łososia, 2,8 % hydrolizatu z łososia, proteiny ziemniaczane, włókna grochu, proteiny grochu, 1,8 % tłuszcz jagnięcy, groch, lucerna, minerały, witaminy, jaja z chowu wolnego, nasiona babki śródziemnomorskiej, jabłka, marchew, szpinak, algi morskie, fruktooligosacharydy, rumianek, anyż, kozieradka, mięta pieprzowa, nagietek lekarski, suszona zioła (tymianek, majeranek, oregano, pietruszka, szałwia), żurawina.


Jak już napisałam - wielkość krokietów jest zadowalająca. Do klikania idealna, bo jedzenie nie zajmuje dużo czasu i ręce też się jakoś szczególnie nie brudzą (chociaż zapaszek rybny zostaje, ojj zostaje :P). Jednak nie podawałabym granulatu tej wielkości psu gabarytów ogara. Uważam, że tu producent skłonił się bardziej w stronę średnio-dużych psów. Moro jedząc z miski gryzie tylko co którąś granulkę, co nie jest ani zdrowe, ani bezpieczne. I dzieje się tak w przypadku większości karm, których krokiety mają regularne kształty i fakturę.



Za smak karma dostaje u nas mocne 7/10. Jest jedzona chętnie, ale tak samo, jak wiele innych karm. Jedyną jej przewagą jest to, że dość intensywnie pachnie, przez co szybciej zwraca uwagę psa. Nie jest to to samo, co naleśniki, suszony kurczak, pasztet czy marchewka. W naszym rankingu jest na tym samym miejscu, co arbuzy - jak nie ma nic lepszego do roboty, to można zjeść i nie wypluwać piętnaście razy. 

Zazwyczaj na spacerze Moro niechętnie jada cokolwiek. Oczywiście wymienione wyżej pyszności zostaną praktycznie natychmiast zauważone, ale zwykła karma to nie jest coś, czym należy zawracać sobie głowę. Zresztą ja raczej nie wymagam od Mora zbyt wiele na spacerach. On się zajmuje swoimi sprawami, ja swoimi. Spacer z animacjami odbywa się raz w tygodniu, kiedy to obiegamy drzewka, ćwiczymy starty z różnych nawierzchni czy dłubiemy jakieś pierdołki w lesie. Z tego powodu na spacery smaczki z nami nie chodzą, a jeśli już, to ich liczba jest bardzo znikoma. Ciężko mi więc ocenić karmę z perspektywy zjadajności na spacerach, bo coś, co nie jest mięsem (w czystej postaci)  od razu znajduje się na przegranej pozycji.




Teraz nie ma chyba takiej rzeczy, której Moro nie zjadłby podczas treningu. Mogę mi wcisnąć prawie wszystko. Jednak w czasie testów nie było tak fajnie - dopiero zaczynaliśmy mądrą pracę nad motywacją, więc w efekcie Klocek jadł tylko to, na co miał ochotę. Tym bardziej jest to plus tej karmy - w wielu sytuacjach była wystarczającą nagrodą.


Po podaniu takiej nowości nie odnotowałam żadnych rewolucji. Moro nie był ociężały, nie pił dużo (czyli jak zwykle). Nie pojawiły się też żadne zmiany skórne ani swędzenie - M nie ma ku temu skłonności, ale warto napomknąć. 


Podsumowując - średnio-droga karma dla średniej wielkości psów lubiących rybki :) Zdecydowanie nie dla właścicieli, którym bardzo przeszkadzają takie zapaszki i nie dla psów, które szybko połykają granulki karmy. Kupicie ją o TUTAJ.

Pozdrawiamy, W&M

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz